Czego Uczą Dzieci /2/ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
„Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś”
/Mały Książę/
W drugiej odsłonie C.U.D-u chcę Wam zaproponować kilka kwestii do przemyślenia i refleksji, licząc, że może kogoś zainspiruję.
Istotą dzieciństwa jest rozwój poprzez aktywizację sensoryczną, w której dominuje obserwacja i naśladowanie wyrażane w aktywności zabawowej. To czas, kiedy dziecko buduje swoją tożsamość i eksponuje nam siebie. To od naszej odpowiedzialności zależy jak dużo zauważymy, a ile nam umknie. Jak to wykorzystamy, by wspierać i pomagać w oswajaniu dziecka z życiem.
I. NIKT NIE JEST IDEALNY
Nie ma idealnej mamy i idealnego taty. Nie istnieje żadne matematyczne równanie na wychowanie. Nie napisano dotąd idealnego poradnika, który wyposaży nas w moc wychowawczą. Pamiętajmy o tym. To pomoże nam poczuć się bezpieczniej, oddali lęk i złagodzi niepewność. Nie bójmy się pytać, rozmawiać, konsultować, błądzić, mylić i wątpić.
II. PATRZMY ZAWSZE W TYM SAMYM KIERUNKU
Rozmawiajmy w gronie rodzinnym o wizji wychowawczej. Poszukajmy optymalnego, naszym zdaniem stylu wychowawczego. Pamiętajmy jak ważne są w odpowiedzialnym wychowaniu spójność oddziaływań, jednakowe zaangażowanie i uczestnictwo w życiu dziecka obojga rodziców.
III. BĄDŹMY KONSEKWENTNI
I tu każdy z nas może pobić się w pierś. Wiem doskonale, że bywa z tym różnie, a najczęściej ciężko. Pracujmy nad sobą w tym obszarze, szczególnie w przypadku zachowań agresywnych. Trwanie przy swoim stanowisku, brak wahania w natychmiastowej reakcji i nieustępliwość to niezmiernie ważne umiejętności. Nawet za cenę buntu, krzyku, ostrej opozycji i nierzadko przykrości ze strony dzieci, bądźmy nieugięci. Wyjaśnijmy przyczynę swojej postawy. Porozmawiajmy z nimi o konsekwencjach takiego zachowania. Uświadamiajmy, że ich może spotkać to samo….agresja rodzi agresję.
IV. ZAUFAJMY
Nie chuchajmy dzieciom na plecy. To przygarbia ich pewność siebie. Nie drżyjmy, gdy wyjdą do swojego pokoju i zamkną drzwi. Zostawmy im przestrzeń i miejsce na swobodna zabawę, wybór aktywności oraz samodzielną realizację. To w przyszłości zaowocuje wiarą w siebie, w swoje umiejętności i podejmowane decyzje.
V. NIE WOLNO NAM MOWIĆ „NIE WOLNO!”
Nie dopuśćmy, by dialog z naszymi dziećmi kończył się na krótkim „nie wolno!”. To dla nich żaden przekaz. Jeśli słyszą ten fatalny zwrot tysiąc razy dziennie to się na niego uodporniają. Dokończmy zdanie – powiedzmy dlaczego nie wolno. Poszukajmy razem odpowiedzi w książkach, bajkach, historiach „z życia wziętych”. Odwołajmy się do przeżyć naszych dzieci, ich doświadczeń.
VI. NIE SCHLEBIAJMY
Jak ktoś nam mówi setki razy, że jesteśmy super wspaniali, piękni, atrakcyjni, zabawni, zdolni itp. to czy w to wierzymy? No właśnie! Dzieci mają tak samo. Jeśli wszystko, co zrobi jest dziełem sztuki, a to jak się zachowa to kindersztuba najwyższych lotów, to straci motywacje do rozwoju…. Skoro wszystko jest tak cudne, to po co się wysilać? Pochwalmy za konkret, nie za całokształt.
VII. NIE POPADAJMY W SCHEMATY I RUTYNĘ
Dzień do dnia podobny. Plan na lodówce wypełniony po brzegi. Kot i pies dokładnie wiedzą, o której zaparkujemy samochód przed domem. Lodówka wie, kiedy czas na posiłek, a kanapa na odpoczynek. TV gada i mieni się bez przerwy barwnymi plamami. Nuda! Nic się nie dzieje. Taki scenariusz zabija kreatywność i rodzi rutynę. Nie dopuśćmy do tego, zaskakujmy siebie nawzajem pomysłami. Cieszmy się życiem! Pokazujmy naszym dzieciom jak istotne w życiu są pasje, hobby, zainteresowania. Spotykajmy się z przyjaciółmi i znajomymi. Wychodźmy razem do teatru, kina, na wystawy. Chodźmy na spacer po parku. Małe szczęścia w naszym zabieganym życiu mają magiczną moc. Ładują nam akumulatory i są jak SPA dla duszy.
VIII. POZNAWAJMY SWOJE DZIECKO
Pytajmy o uczucia, myśli, marzenia, plany. Obserwujmy je w zabawie, smutku, radości i nudzie. Wsłuchujmy się w to, co do nas i o nas mówią. Bądźmy świadomi ich mocnych i słabszych stron. Wzmacniajmy i chrońmy, gdy tego potrzebują. To rodzi między nami więź, buduje poczucie wspólnoty i tka łańcuch wspomnień pełen bliskości i miłości.
„WASZE DZIECI NIE SĄ WASZĄ WŁASNOŚCIĄ: SĄ SYNAMI I CÓRKAMI SAMEJ MOCY ŻYCIA. JESTEŚCIE ICH RODZICAMI, ALE NIE STWORZYCIELAMI….
WY JESTEŚCIE JAK ŁUK, Z KTÓREGO WASZE DZIECI, JAK ŻYWE STRZAŁY, ZOSTAŁY WYRZUCONE NAPRZÓD.”
/Gibran Kahlil/
Życzę nam wszystkim najlepszych łuków, a naszym dzieciom wysokich i dalekich lotów!
Iga Kamela
Nauczyciel Akademii Edukacji Przedszkolaka w Pałacu Młodzieży
oraz animator zajęć muzycznych w szczecińskich placówkach oświatowych
You must be logged in to post a comment.