II Literacka Sobota z Tadeuszem Różewiczem – Spacer po Stołczynie
W dniu 12 marca 2022 roku mieliśmy okazję kontynuować nasze wędrówki po Szczecinie śladami Tadeusza Różewicza. Tym razem zawitaliśmy do północnej dzielnicy Szczecina na Osiedle Stołczyn, gdzie naszą przewodniczką była pani dr Paulina Romanowicz, miłośniczka Stołczyna i autorka bloga o Stołczynie, a także prezeska Stowarzyszenia Przyjaciół Stołczyna FORUM.
Tadeusz Różewicz, wybitny polski poeta miał okazję przebywać na Stołczynie i obrazowo opisywać Hutę Stołczyn, przemianowaną później na Hutę Szczecin. Oto jak pisał o Hucie Stołczyn w roku 1947:
Nagle spłonęło niebo nad hutą Stołczyn, obła kopuła nasycała się krwawym blaskiem a potem gasła powoli… ten efekt świetlny wywołał u mojego nieznajomego nową falę zachwytów i porównań. Nie brałem mu tego za złe; ja sam wprawdzie nie dzieliłem się z nim uwagami i nie wydawałem z siebie okrzyków, lecz czułem zbyt dobrze, że jestem tak samo uwodzony przez „piękne widoczki”. Jest w nas, ludziach miasta, którzy otrzymują i wysyłają kartki z pozdrowieniami, „widokówki”, pewna łatwość zachwytu, poddajemy się szablonowym „pięknym” krajobrazom. Bardzo często oglądamy krajobraz przez pryzmat widzianych złych obrazków, skłonni jesteśmy zatrzymywać oko na motywach, spotykanych najczęściej na fotografiach.
Lecz nasze oczy, uwodzone pozorami, z trudem mogą dojrzeć na barwnej taśmie przesuwających się krajobrazów właściwego ich organizatora i twórcę – żywego, konkretnego człowieka. Zwodzony podróżnik zatrzyma zdziwione oko na wybuchającym nad Stołczynem niebie, ale rzadko pomyśli o hucie, o piecach, o procesie produkcji, o robotniku, czyli o tym wszystkim, co spowodowało ów niezwykły efekt świetlny. Jadąc przez kraj, patrząc na odwijającą się przed nami taśmę obrazów i „ładnych widoczków” zapominamy, że każda klatka tej taśmy, każdy obraz, jest równocześnie warsztatem pracy, że jego produktem centralnym jest człowiek działający.
(reportaż Tadeusza Różewicza pt. Światła na drodze, Trybuna Tygodnia nr 11, 1947 rok)
Obecnie blisko miejsca, z którego Tadeusz Różewicz oglądał Hutę Stołczyn i iluminacje towarzyszące produkcji stali, na dziewięciokondygnacyjnej budowli, znajduje się imponujący mural przypominający historię tej niezwykłej huty, położonej tak daleko na północy.
Na Stołczynie, wędrując uliczkami, mogliśmy podziwiać zarówno panoramę ze wzgórz na Odrę i Jezioro Dąbie oraz wyspy, ale też nietypową zabudowę osiedla, jak domy dla dawnych pracowników Huty Szczecin wzorowane na śląskich familokach, stare szkoły czy też kościół pw. Niepokalanego Serca NMP, który ma średniowieczną historię uzupełnianą przez kolejne wieki znaczącymi pamiątkami w postaci zmian architektonicznych czy pomników pamięci.
W trakcie wędrówki towarzyszyła nam poezja Tadeusza Różewicza i opowieści o jego związkach ze Szczecinem.
W rajdzie pn. „II Literacka Leśna Sobota z Tadeuszem Różewiczem”, który zorganizował Pałac Młodzieży w Szczecinie razem ze Związkiem Literatów Polskich Oddział w Szczecinie, ponownie wzięła udział młodzież z VII Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie, pod opieką dr Anny Szyntor-Bykowskiej. Niektórzy młodzi uczestnicy nie ukrywali, że po raz pierwszy zawitali w te okolice Szczecina.
Impreza zakończyła się quizem z pytaniami o Stołczyn i związki Tadeusza Różewicza ze Szczecinem. Za trafne odpowiedzi były nagrody książkowe – wybór poezji Tadeusza Różewicza i szczecińskich literatów z ZLP Oddział w Szczecinie.
Wsparcie finansowe, podobnie jak w poprzednim rajdzie wokół Jeziora Głębokiego, zapewnił nam Zarząd Morskich Portów Szczecin – Świnoujście SA. Dziękujemy!
Zachęcamy do czytania bloga pani Pauliny Romanowicz: https://stolczyn.com/
tekst i zdjęcia: Robert Florczyk
You must be logged in to post a comment.