Czesław Lewicki o AKORDZIE
Pracownia Akordeonowa w Pałacu Młodzieży istnieje od ponad dwudziestu lat. Powstała w 1989 r i jest jedną z najdłużej, nieprzerwanie działających pracowni pod kierunkiem tego samego nauczyciela – pana Czesława Lewickiego.
W którym roku rozpoczął Pan pracę w Pałacu Młodzieży? Czym zajmował się Pan wcześniej, jeszcze przed pracą w Pałacu?
W latach 1964 -1989 pracowałem w Społecznym Ognisku Muzycznym nr 1 w Szczecinie w charakterze nauczyciela klasy akordeonu. Od 1970 r. do stycznia 2008r. pracowałem jako muzyk kontrabasista w Filharmonii Szczecińskiej. Kiedy w 1989 r. otrzymałem propozycje pracy w Pałacu Młodzieży, moi uczniowie z Ogniska Muzycznego przenieśli się do mojej pracowni i to był filar powstającego zespołu akordeonowego.
Dlaczego zdecydował się Pan na pracę z młodzieżą? Co przez tyle lat dawał Panu kontakt z młodymi ludźmi?
Pracę z młodzieżą pokochałem, ponieważ dawała mi dużo satysfakcji, nawiązanie kontaktu, znalezienie wspólnego języka, przyjaźni i jednoczesne podnoszenie poziomu gry na instrumencie, oraz jego realizacja to najlepsza droga do sukcesu. Każdy z młodych uczestników lubi prezentować się na estradzie.
Pamięta Pan, kto wymyślił nazwę zespołu?
Przed wyjazdem do Bergen (Norwegia) zdecydowaliśmy, że czas na nadanie nazwy zespołowi. Padały różne propozycje, mieliśmy naprawdę spory dylemat. Nazwę AKORD zaproponowała moja małżonka. Zespół ją zaakceptował i tak zostało do dnia dzisiejszego.
Ilu uczestników grało w Akordzie przez te wszystkie lata? Który z nich grał najdłużej?
Przez ponad 20 lat w zespole grało kilkunastu chłopców i dziesięć dziewcząt. Najdłużej w zespole gra Tomasz Pałys.
Akord przez te wszystkie lata, ma zapewne na swoim koncie wiele koncertów?
Graliśmy bardzo często na różnych imprezach zarówno oficjalnych jak i okolicznościowych. Były to m.in „Dni Morza”, „Dzień Dziecka”, „Piknik nad Odrą”, przeglądy wojewódzkie, festiwale międzynarodowe a także koncerty w Niemczech i Norwegii.
Jakie najważniejsze wspomnienia i wyróżnienia związane z Akordem pozostaną w Pana pamięci?
W mojej pamięci pozostanie na pewno osoba Pani Dyrektor Pałacu Młodzieży – Małgorzata Pokorska, która włącza się aktywnie w każdą inicjatywę pracownika i daje pełną satysfakcję z pracy. Takich Dyrektorów, którzy zauważają i potrafią docenić inicjatywę pracownika życzę każdej osobie podejmującej pracę, jest to najlepsza motywacja.
Każdy z moich uczniów będzie dla mnie osobnym wspomnieniem. Chwile stresów, szczęścia, radości nigdy nie będą zapomniane. Zdarzył się nawet jeden ślub pośród uczestników zespołu. Wszyscy wzajemnie się od siebie uczyliśmy.
Pamiętam też jedną z nagród, która najbardziej utkwiła w mojej pamięci. Pochodzi z festiwalu w Bremerhaver. Był to rok 1996 r.. AKORD zdobył nagrodę specjalną za wysoki poziom artystyczny. Każdy z uczestników otrzymał symboliczne 20 marek, ja również, co wywołało „uśmiech” na twarzach zespołu.
Kolejnym pozytywnym doświadczeniem był wielokrotny udział w międzynarodowym festiwalu zespołowej muzyki akordeonowej w Koszalinie, i współpraca z Dyrektorem Arturem Zajkowskim. Miło wspominam również koncerty w Przelewicach – współpracę i gościnność ośrodka a szczególnie Panią Dyrektor Marię Syczewską.
W niedzielę 17 czerwca, odbędzie się ostatni koncert zespołu AKORD. Dlaczego podjęliście taką decyzję?
Już na początku roku szkolnego postanowiliśmy, że w czerwcu pożegnamy się z publicznością. Ze względu na brak czasu, studia, pracę i życie prywatne chcemy wspólnie zakończyć pracę z zespołem „Akord” i zachować wszystkie miłe wspomnienia.
Z Czesławem Lewickim rozmawiała Monika Wilczyńska
You must be logged in to post a comment.