Solo i w grupie, czyli pożegnania w Pracowni Teatralnej
Po roku ciężkiej pracy nadszedł czas na wyczekiwany teatralny odpoczynek. A jak najlepiej odpoczywać? Twórczo! Np. z książką pod pachą, gdzieś nad jeziorem lub w lesie, na hamaku lub leżaku. Książki mają tę magiczną umiejętność, że zabierają nas…gdzieś. Gdzie to jest? Nad tym trudzą się psycholodzy i kognitywiści, ale dla aktorów liczy się przede wszystkim fabuła. To ona jest motorem napędowym całego przewodu emocjonalnego, jaki łączy nas z książką. Ma ona jednak jeden mankament – używamy jej, cytując znaną piosenkarkę z Mierzyna, solo. Dlatego tym młodszym adeptkom i adeptom teatralnych przygód przypadły w udziale gry, które również wyzwalają w nas pokłady kreatywności, ale robimy to w towarzystwie ludzi, których lubimy.
Zanim jednak do rozstań i souvenirów doszło, grupy pobawiły się, by ten czas rozstania sobie osłodzić. Na szczęście to tylko dwa miesiące, więc melancholia nie będzie trwała długo, a być może wraz z wrześniem nadejdą niespodzianki w postaci nowych koleżanek i kolegów w grupach.
Wszystkim osobom uczestniczącym w zajęciach Pracowni Teatralnej życzymy udanych, słonecznych i przede bezpiecznych wakacji, byśmy mogli spotkać się ponownie we wrześniu, by rozpocząć kolejną przygodę z Pałacem.
Upominki dla uczestniczek i uczestników zostały sfinansowane przez Radę Rodziców Pałacu Młodzieży Pomorskiego Centrum Edukacji w Szczecinie.
Tekst i foto: Marcel Mroczek
You must be logged in to post a comment.