Pierwszy bojownik czyli „Prometeusz w okowach”
Temat aktywizmu jest niezwykle aktualny. Nie tylko z uwagi na to, co dzieje się w naszej najbliższej okolicy, ale również globalnie. Teatr Ruchu i Maski Maszkaron postanowił poruszyć ten temat, odwołując się do najbardziej klasycznego z klasycznych tekstów, tj. „Prometeusza w okowach” Ajschylosa. Ta grecka tragedia, opowiadająca o tytanie – pomocniku ludzkości, bardzo wpisuje się w obraz współczesnych działań aktywistycznych i relacji między bojownikami idei a władzą. Aktorki i aktorzy, rozczytując tekst, postanowili przenieść w czasie swoje
działania sceniczne i zamiast ubierać koturny czy togi, założyli na siebie szpitalne kitle, garnitury z końca XX w. oraz zniszczone piżamy. Na tym tle zobaczyliśmy Prometeusza „zakutego” w absurdalnej wielkości kaftan bezpieczeństwa i starającego się zawalczyć o własne jestestwo, o własne racje. Niestety ludzie wokół – czy to powiązani bezpośrednio z Zeusową władzą, czy to pacjenci szpitala – mu tego nie ułatwiali, wciąż przekonując go do przyznania racji tyranowi. Niestety, dramat kończy się krótką konstatacją, iż niesłusznemu więźniowi
Kaukazu pisane jest wieczne cierpienie, bo upór nie pozwala mu milczeć.
Upór Zeusa i jego pomagierów jest równie silny i niestety również wieczny.
W spektaklu wystąpili:
- Okeanida, Io – Amelia Balul
- Bia, Okeanida, Koryfeja – Julia Taler
- Okeanos, Hermes – Oskar Degórski
- Kratos, Okeanid, Hermes – Marcel Jarocki
- oraz w roli tytułowej Dominik Hryczyński
- Inscenizacja i opieka artystyczna – Marcel Mroczek
- Pomoc scenograficzna – Anna Rink
Tekst: Marcel Mroczek
Foto: Monika Wilczyńska
You must be logged in to post a comment.