W Pałacu Literacko – spotkanie 35.
Pałac Młodzieży oraz szczeciński oddział ZLP zapraszają 24 września o godz. 17.30 na 35. Wieczór Literacki. W programie debiut i promocja tomiku poezji w serii: akcent Poetki Krystyny Rodzewicz „Indeks Szczęścia”. Prowadzenie; Róża Czerniawska-Karcz.
Miejsce: sala multimedialna nr 106, Pałac Młodzieży, Aleja Piastów 7 w Szczecinie
Szczęście zaakcentować w… Indeksie…
Cóż jest Szczęście? Z czego się bierze? Skąd przychodzi? Czy można je w ogóle zdefiniować? Honoriusz Balzak, na przykład, określał je tak: Prawdziwe szczęście jest rzeczą wysiłku, odwagi i pracy. Czy na pewno? Erich Fromm z kolei uważał, że Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie. A Oskar Wilde doszedł do wniosku, że: Człowiek, który umie żyć w harmonii z samym sobą, jest szczęśliwy. Dla jednych to chwila ulotna zachwytu czy zadowolenia, dla innych osiągnięcie sukcesu, posiadanie materialne, spełnienie zawodowe czy rodzinne. Ilu ludzi, tyle definicji, a raczej oczekiwanie na szczęście. Tak jak nie ma jednoznacznego objaśnienia dla pojęcia miłości, poezji czy piękna, tak samo trudno nazwać ulotne szczęście. Każdy z nas inaczej je przeżywa – to też przecież truizm. Co nie przeszkadza, by każdy inaczej je nazywał, orientował na różne wartości, a nieliczni próbują je nawet zapisywać…?
Czyni to szczecińska Poetka, Krystyna Rodzewicz, debiutując tomikiem wierszy „Indeks Szczęścia”, w którym to zbiorze próbuje ponazywać swój świat uczuć, wrażeń, doznań, posegregować zdarzenia, wspomnienia, chwile ulotne teraźniejszości i oczekiwanie na …przyszłość. I nie jest to oczekiwanie bezrefleksyjne, to proces wciąż analizowany, dylematy jak te w wierszu Jak to nazwać (…) Pragnąć i szukać spełnienia/ Czy spełniać się/ szukając pragnienia/ Odpowiadając na pytania/ do celu dochodzić Czy/ stawiając pytania cel odnajdywać//.
Są w Indeksowych wierszach lirycznej bohaterki poszukującej codziennego szczęścia, akcentowane zarówno emocje pozytywne (miłość, przyjaźń, wzruszenie, zachwyt urodą obrazu, światła, pejzażu) i negatywne (lęk, krzyk, strach, smutek, przerażenie, rozgoryczenie) – a wszystkie przypisywane skrupulatnie kategoriom Szczęścia. Gromadzi Artystka ten swoisty skorowidz znaczeń, prowadzi indywidualną statystykę odcieni codzienności, która staje się dla Niej praźródłem nie tylko natchnień, ale też smaków, zapachów, dotyków, obrazów i dźwięków składających się na doznania … szczęścia ? właśnie.
Nie przypadkiem to Szczęście pisze wielką literą. Jest to bowiem dla Krystyny Rodzewicz wartość ważna w Jej hierarchii powszedniości-niepowtarzalności życia. Bo przecież jesteśmy cząstką kosmosu a (…) zapisana w tobie iskra /powstania wszechświata/ przypomina ci tę radość / wszechpoczątku?// .
To też jest szczęście, jeśli spojrzymy na to z odpowiedniej perspektywy.
Akcenty padają równo rozłożone na słowa, na znaczenia, na pojęcia, na emocje…egzystencja i transcendencja, materia i duch słowa, powaga i ironia, zabawa i kpina z tychże wszystkich znaczeń – to także charakterystyczna cecha języka/stylu Autorki Indeksu Szczęścia. Nie stroni Krystyna Rodzewicz od języka kolokwialnego, przyznaje, że lubi w poetycki wywód wtrącić ironiczną puentę podkreślającą grę słów, ot choćby w wierszach: Stanąć na wysokości czy Wesele, pełnym także symbolicznych aluzji. Bawi się rymem i rytmem, niektóre z wierszy, z refrenami i melodią frazy, mogłyby być piosenkami, a czasem nawet aluzją do piosenki, np. Jeremiego Przybory, gdzie prowadzi oryginalny dialog z tekstem Poety.
Wielką urodą „Indeksu Szczęścia” są fotografie artysty fotografika Rafała Babczyńskiego. Bohaterka tematu sesji fotograficznej w niezwykle sugestywny, ale i artystyczny, sposób wyraża poetyckie treści wierszy Krystyny Rodzewicz. Primabalerina, w klasycznym baletowym geście, ruchu, pozie, wiedziona obiektywem artysty, ilustruje i dopełnia wymowę apostrofy kierowanej do kolejnych adresatów rozmów lirycznych. Magik zaś sprawia, (…) że czasem trudno rozróżnić jest/ co prawdą a co ułudą/ zdolnego Maga co tworzy świat/ lecz ten wewnętrzny/ ten w samych nas.//
Czytelnik niepostrzeżenie naprowadzony przenika za sprawą obrazu i słowa na akcentowaną ścieżkę szczęścia wiodącą do krainy poezji, w której wszystko jest możliwe, a przede wszystkim moment, w którym spotykamy się właśnie ze swoim Szczęściem, zapisanym w Indeksie.
ze wstępu to tomu wierszy – Róża Czerniawska-Karcz
KRYSTYNA RODZEWICZ – szczecinianka, inżynier budownictwa. Poetka.Ukończyła studia magisterskie na Politechnice Szczecińskiej oraz studia podyplomowe Zarządzania Systemami Przemysłowymi (dyplom Ecole Centrale Paris – Szkoły Głównej w Paryżu). Pisze od czasów liceum (już wtedy była laureatką Młodzieżowego Konkursu Dziennikarskiego), pasjonował ją także teatr, poznawany jako wyzwanie aktorskie. W czasie studiów była dziennikarką w Akademickim Radiu „Pomorze” a także działała w klubie filmowym. W swojej drodze zawodowej budowała domy i hale przemysłowe, kierowała marketingiem dużej korporacji oraz była dyrektorem w międzynarodowej firmie.
Publikowała reportaże i opowiadania w periodykach (m. in. „Morze i Ziemia”), a jej wiersze prezentowane były w szczecińskim Zamku Książąt Pomorskich, w „Pegazie Polickim” oraz w antologii „W blasku świec” (Police 2014).
You must be logged in to post a comment.