Dobry Patron – dobra szkoła SP 37…
„Panowie – czapki z głów, wchodzi żaglowiec…” – tak ponoć mawiał jeden z emerytowanych kapitanów, obserwując z nabrzeża statki wchodzące do portu. Żaglowiec – uważany za jeden z najdoskonalszych wytworów myśli i rąk ludzkich, rzeczywiście powinien budzić szacunek i chęć dążenia do doskonałości. Nic dziwnego, że motyw żaglowca tak właśnie często jest postrzegany, jak m.in. w logo wielu firm armatorskich, przedsiębiorstw gospodarki morskiej, czy także szkół mających morskich patronów, jak np. SP 37, od 22 lat nosząca imię „Ojca Nawigacji Polskiej”, wieloletniego wykładowcy PSM i WSM, kpt.ż.w. Antoniego Ledóchowskiego.
Corocznym barwnym, radosnym i nastrojowym majowym świętem całej społeczności szkoły są Dni Patrona, połączone z występami artystycznymi klas młodszych i pasowaniem uczniów na „marynarzy Leóchowskiego”. Na taki tytuł muszą zasłużyć, a ich umiejętności morsko-taneczno-wokalne oceniał sam władca mórz Neptun z uroczą małżonką Salacją i całą świtą… Jak na „morską” szkołę przystało wzorcowo realizowany jest w jej murach Program Edukacji Morskiej, zapoczątkowany przez Krystynę Dzienisiewicz, obecnie kontynuowany przez Dorotę Klimek, jest też w szkole kącik Patrona, jest sala pamiątek, jest morze. Dobra szkoła, dobry Patron, który swoich studentów zachęcał zawsze – „Pomyśl, to nic nie boli…”
Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler
You must be logged in to post a comment.