Nowy Rok – Nowe Doświadczenia – czyli relacja z 52. Kości
Nasze erpegowe wydarzenie powoli wraca na przedpandemiczne tory. Pojawiają się wśród nas nowi mistrzowie oraz zupełnie nowi gracze, którym coraz trudniej sprostać. Cieszy nas fakt, że powoli „wychowujemy” młodych maniaków i maniaczki narracyjnych gier fabularnych i że starają się z miesiąca na miesiąc podnosić nam poprzeczkę. Dzięki temu mogą zauważyć, jak trudne i jednocześnie wspaniałe jest mistrzowskie rzemiosło. Kto wie, ilu i ile iskier mistrzujących czai się w zakamarkach umysłów graczy i graczek?
W styczniu można było zagrać sesję w systemie:
Juniory:
- „Dungeons&Dragons” – Grupa dzielnych poszukiwaczy przygód, dowiedziawszy się o zaginionym okręcie, jego załodze i ładunku, postanowiła zająć się odnalezieniem go. Śledztwo poprowadziło ich na mieliznę pośrodku oceanów, gdzie podwodny lud sahuaginow – zwanych też wyznawcami Rekina – porwał okręt i ukrył jego ładunek. Bohaterowie odzyskali ładunek i szczęśliwie zwrócili go gildia kupieckiej,
- „Dungeons&Dragons” – Grupka podróżników i awanturników przerywa swoją misję dostarczenia ważnych wiadomości, aby uratować brata krasnoludzkiego handlarza z rąk goblinów. Wyruszając na przełęcz w górach, odnajdują wcześniej wskazaną chatę, gdzie gobliny ustawiły ołtarz z magicznym pierścieniem. Po niemal udanym ataku oskrzydlającym zabrali pierścień i postanowili wypocząć nim ruszą w pogoń za jednym z uciekinierów. Niestety, nad ranem dostrzegają krążącego nad szczytami smoka, który znika po jakimś czasie za horyzontem. Idąc tropem uciekiniera docierają do starożytnej krasnoludzkiej świątyni. Po naprawieniu mechanizmu drzwi rozpoczynają badanie podziemi, gdzie wpierw spotykają mimika, a później odnajdują krasnoluda, który uwięziony na posągu próbuje odgonić galaretowaty sześcian. Potwór okazuje się zbyt wielkim wyzwaniem dla drużyny – jeden z złodziei zostaje pożarty przez stwora, jednak krasnoludowi udaje się zbiec. Nim jednak udadzą się z powrotem do karczmy, u wyjścia świątyni spotykają smoka, który żąda od nich zwrotu pierścienia. Poranieni i mniej liczni zwracają zagrabiony skarb, ciesząc się uratowanym życiem. Ostatecznie powracają do karczmy, gdzie bracia witają się radośnie, przekazując obiecaną nagrodę drużynie, która rusza w dalszą podróż.
Seniory:
- „Mork Bork” – Trójka niesłusznie osadzonych więźniów postanawia wyrwać się na wolność z więzienia, a nagle rozpoczęty atak im to ułatwia. Podczas heroicznej ucieczki natrafiają na zapomniane ruiny, gdzie przychodzi im się zmierzyć z potężnym Lichem i tam oto przypieczętować swój koniec. Jak widać, łamanie prawa nie popłaca,
- „CyBork” – Fikser „Baron” wynajął trójkę punków, żeby ukradli hakerce Julie Winters dziwną rzeźbę: głowę jednorożca, wykutą z czarnego kamienia. Róg jednorożca jest ze złota. „Baron” nie pragnął rzeźby dla siebie i nic o niej wiedział. Uznał to za fanaberię zleceniodawcy. Powiedział postaciom graczy, że są trzecim zespołem, który wysyła po rzeźbę i wręczył im odpowiednią walizkę. „Baron” zabrał ich motorówką na wyspę, na której stoi Blok 44, gdzie mieszkała Julie Winter. Jej ochroniarze nazywani są „Winter Soldiers’. Po zorganizowaniu dywersji na dolnych piętrach budynku, czyli podpaleniu salonu masażu i zabiciu jednego z ochroniarzy salonu oraz podpaleniu sklepu chemicznego, punki dotarły na szczyt budynku, gdzie na lądowisku dla helikopterów rozegrała się decydująca walka. Julie i prawie wszyscy Winter Soldiers zginęli, a punki zabrały rzeźbę do „Barona”,
- „Dobry Omen” – W autorytarnie biurokratycznym Niebie grupa czterech aniołów-gryzipórków zostaje wysłana w pogoń za zbuntowanym aniołem Lauwiaszem, który uciekł na ziemię i został rockmanem. Po zaznaniu życia ludzi i rozmowie z Lauwiaszem ostatecznie pozwalają mu zostać na ziemi jako zwykły człowiek.
Dziękujemy ogromnie naszym Mistrzom Gry – Mateuszowi Freidenbergowi, Wojtkowi Krzymińskiemu, Kosmie Sochańskiemu, Maćkowi Szydłowskiemu i Krystianowi Woźniakowi – za zabranie graczy i graczek w te fantastyczne światy, dzięki którym mogą zagłębić się w niezwykłe cuda wyobraźni.
Tekst: Marcel Mroczek
Zdjęcia: Izabela Ginett
You must be logged in to post a comment.