Na Bejdakowych ścieżkach… z Arturem Justyńskim – relacja z 87. Wieczoru literackiego
Połowa listopada, chłodny jesienny wieczór, ale za to w przyjaznym wnętrzu Pałacu Młodzieży-Pomorskiego Centrum Edukacji w Szczecinie – gościnnie. 87. spotkanie z cyklu W PAŁACU literacko zgromadziło licznie przybyłych Gości. Nowa książka pojawiła się pośród nas.
14 listopada 2022 roku, w czwartkowy wieczór listopadowy, Artur Justyński, szczeciński pisarz i członek ZLP Oddział w Szczecinie, zaprezentował swoją najnowszą, i czwartą już w dorobku pisarskim, książkę. Powieść Bejdak, zainspirowała plastyczkę Ewę Banaś do wyczarowania niezwykłej scenografii: w której sepiowy pejzaż z kapliczką przydrożną pośród krzewów z prawdziwych gałęzi, na tle pola i lasu, w ciepłych odblaskach światła jak z ogniska, może cygańskiego… pomogły oddziaływać czytanym fragmentom na wyobraźnię słuchaczy. W aurze słowa, w tej baśniowej scenerii snuła się rozmowa Róży Czerniawskiej-Karcz z autorem – Arturem Justyńskim. Dociekliwa, jak zawsze, moderatorka pałacowych spotkań wraz z pisarzem poprowadziła publiczność do krainy Bejdakowej, takiej trochę z pogranicza realnej rzeczywistości… w świat baśni, legendy i prastarych słowiańskich, ale też ludowych wierzeń, z których z kolei wyprowadził swoich bohaterów autor Opowieści zza rzeki i Cichego zachodu.
Godziny minęły za szybko – zasłuchanej młodzieży z VII LO w Szczecinie, licznym koleżankom i kolegom po piórze ze szczecińskiego ZLP, także przyjaciołom i bliskim samego autora oraz stałym bywalcom pałacowych spotkań – pośród Bejdakowego leśnego dzieciństwa, pierwszych doświadczeń w gromadzie cygańskiej i w domu odnalezionych dziadków. Wybrzmiewały w narracji impresje niemal poetyckie na temat pór roku w lesie i opisy mentalne powieściowych bohaterek czy bohaterów. Wybrzmiał nawet w ustach bohaterów protest – przeciwko wojnom… Szczególnie ważny był tytułowy bohater… Bejdak, którego genezę pojawienia się w wykreowanym świecie objaśniał pisarz. Artur Justyński zaznaczył, jak bardzo to ważna książka w jego pisarskim doświadczeniu.
A potem jak zwykle czas pytań, objaśnień, rozmów, dedykacji, oglądań… w szeleście kartek książki o Bejdaku, dopełnionej ilustracjami Marty Holak-Justyńskiej. Smakowania ciasta przy kawie albo herbacie. Gdzie są takie klimaty? Tylko tak literacko-artystycznie może być w niezwykłym pałacowym wnętrzu.
Zapraszamy na przeżywanie grudniowych wrażeń!
RK
zdjęcia: Izabela Ginett
scenografia: Ewa Banaś-Krzywińska
You must be logged in to post a comment.