Ćwiczymy DIALOG
Daniel: Cześć!
M: Ostatnio dużo czytałem o ekologii i zauważyłem, że to bardzo obszerny temat.
D: Ja też o tym czytałem i dowiedziałem się trochę o oszczędzaniu wody i prądu, ochronie przyrody i elektrowniach wiatrowych.
M: A czy wiesz, że zwykłe odłączanie ładowarki z gniazdka to oszczędzanie prądu?
D: Tak, wiem. A znasz może inne sposoby oszczędzania?
M: Jasne! To na przykład wyłączanie światła i korzystanie z paneli słonecznych.
D: A co z wodą?
M: Wodę warto oszczędzać podczas mycia rąk i zębów. Gdy myjesz ręce lub szczotkujesz zęby, zakręć po prostu wodę i odkręć kran dopiero na płukanie.
D: A wiesz, że dzięki panelom słonecznym też wspieramy ekologię?
M: Czyli?
D: Nie zanieczyszczamy środowiska, bo pozyskujemy energię ze światła słonecznego.
M: No tak. Ale zauważyłem, że najwięcej można przeczytać na temat ochrony przyrody. To temat rzeka.
D: Fakt. Ostatnio myślałem o wycince drzew.
M: Jak dla mnie, to wycinka drzew powinna zostać ograniczona do minimum.
D: Masz rację. Zastanawiałem się też nad sadzeniem nowych drzew i roślin…
M: Warto to robić szczególnie wiosną…
D: Pewnie! Często sadzę rośliny jadalne i ozdobne, ale też nie zrywam gałęzi i nie zaśmiecam trawników.
M: W sumie ekologia to naprawdę temat rzeka i można o tym gadać i gadać bez końca. No nic, na mnie już pora. Do jutra!
D: Do jutra!
Rozmawiali: Mateusz Janduła, 10 lat i Daniel Szewielewicz, 10 lat
Szymon: Cześć!
Filip: Cześć!
Sz: Czy zauważyłeś ostatnio zmiany w sporcie?
F: Tak. Oglądam mecze Ligii Włoskiej i zauważyłem, że spotkania bez kibiców nie mają takiej samej atmosfery, jak kiedyś.
Sz: Masz rację, mam takie samo zdanie.
F: Co według Ciebie zmieniło się konkretnie w świecie piłki nożnej?
SZ: Zwróciłem uwagę na odstępy między piłkarzami oczekującymi na zmianę i bardzo ograniczoną liczbę kibiców na trybunach.
F: A moją uwagę zwróciła inna forma przeprowadzania wyścigów kolarskich.
Sz: To znaczy?
F: Wyścigi są przeprowadzane wirtualnie, czyli kolarze siedzą na rowerach stacjonarnych w swoich domach…
Sz: No tak, to dość dziwne. A czy słyszałeś może o dziwnym zbiegu okoliczności, który zdarza się co 40 lat na Igrzyskach Olimpijskich?
F: Coś tam słyszałem. Hmm, rozjaśnij mi to…
Sz: Zaczęło się w 1900 roku na igrzyskach we Francji. Wymyślono wtedy kilka dziwnych konkurencji, m.in. strzelanie do gołębi, a sportowcom dokuczał brak dobrej organizacji imprezy. 40 lat później zawody przerwała wojna. Po upływie kolejnych czterech dekad połowa państw zbojkotowała udział w igrzyskach z powodu wojny pomiędzy ZSRR i Afganistanem…
F: No tak, a w tym roku olimpiadę odwołano z powodu koronawirusa…
Sz: Aż strach pomyśleć, co będzie za 40 lat!
F: Lepiej o tym nie myśleć, bo z moich wyliczeń wynika, że będziemy wtedy panami w średnim wieku…
Sz: No tak! Ja będę zresztą starszy od Ciebie…Ech…
Rozmawiali: Szymon Olszowski, 15 lat i Filip Garczyński, 12 lat