Jesień, jesień … strąca liście z drzew?
W pracowni plastycznej zrobiło się jesiennie. Razem z Vincentem van Goghiem postanowiliśmy poobserwować słoneczniki. Z sali 207 wyfrunęły szeregiem na trzecie piętro Pałacu by ogrzać swymi kolorami mury korytarzy. Nie zapomnieliśmy też o wrzosach, które dostrzegliśmy przy wejściu…
Poszeptaliśmy o babim lecie i o małych pajączkach, które pędzone wiatrem lecą gdzieś w siną dal… Jednak na chwilę przysiadły w naszej pracowni, by powiedzieć o tym, że są potrzebne i niegroźne…
Dzięki Pani Marzo, za pomoc w przygotowaniu wystaw!
Agnieszka Czachorowska













