„Printing Club” | Babenhausen
W dniach 15 – 22 marca uczestnicy zajęć w Pracowni Rysunku i Malarstwa oraz Pracowni Grafiki, w ramach Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży, pojechali do Bawarii na drugą odsłonę projektu „Printing Club”.
Zanim dotarliśmy do Schwäbische Jugendbildungs- und Begegnungsstätte w Babenhausen, spędziliśmy jeden dzień w Monachium. Zwiedziliśmy Stare Miasto oraz Alte Pinakothek. Najbardziej podobała nam się monachijska katedra w stylu gotyckim – Frauenkirche, barokowy kościół Asamkirche, Nowy Ratusz oraz obrazy Vincenta Van Gogha w Starej Pinakotece. Zjedliśmy też dobrego kebaba.
Podczas podróży pociągiem rysowaliśmy i graliśmy w wiele fajnych gier, jak Uno czy Znajdź trójkąt.
Do Babenhausen dotarliśmy w niedzielę wieczorem. Jedna z uczestniczek – Martyna miała tego dnia urodziny, więc był tort przygotowany przez gospodarzy. W Babenhausen uczestniczyliśmy w dwudniowych warsztatach plastycznych z kolażu. Zrobiliśmy małe książeczki pełne kolaży oraz większe prace. Skupiliśmy się na interpretacji hasła „Wolność”. Każdy z nas dodał własny akcent, przez co prace były bardzo zróżnicowane. Chętnie sięgaliśmy po inspiracje do literatury, kina, sztuki, sportu czy świata zwierząt. Tworząc, wykorzystaliśmy spraye. Ta technika była naszym hitem.
Wzięliśmy też udział w zajęciach w tenisa. Wielu z nas po raz pierwszy trzymało rakietę w rękach i odbijało nią piłkę.
Byliśmy też na wycieczce w pobliskim Memmingen. Zwiedziliśmy stare miasto, odwiedziliśmy też galerię sztuki współczesnej MEWO Kunsthalle. Otrzymaliśmy też zadanie fotograficzne do wykonania. Mieliśmy czas wolny!
Ostatniego wieczoru było podsumowanie projektu, połączone z wystawą wykonanych przez nas prac, wręczeniem dyplomów uczestnictwa. Przyszli rodzice i najbliżsi naszych niemieckich koleżanek i kolegów.
Cały wyjazd był super, ale najlepsze i najfajniejsze były wieczory. W każdej minucie wolnego czasu graliśmy w tenisa stołowego. Bilard też zrobił furorę, a ostatniego wieczoru rządziły gry takie jak siatkówka, koszykówka czy piłka nożna.
Często też zamiast posłuchać opiekunów i pójść spać, siedzieliśmy w pokojach do 1:00 w nocy. Rozmawialiśmy, a jednego wieczoru zrobiliśmy wspólne SPA z maseczkami.
Niemieccy uczestnicy projektu byli bardzo fajni! Zyskaliśmy nowe koleżanki i nowych kolegów. Mimo różnych języków którymi mówimy, w łatwy sposób udało nam się komunikować zarówno po angielsku, niemiecku, a czasem na migi.
Tekst przygotowali uczestnicy projektu w drodze powrotnej.
Partner: Schwäbische Jugendbildungs – und Begegnungsstätte Babenhausen
Zadanie współfinansowane ze środków Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży
You must be logged in to post a comment.