Miejsca, czasy i przestrzenie nie tylko w wierszach – spotkanie z Barbarą Sowińską – Adamczyk – relacja z 92. wieczoru literackiego
5 października 2023 roku odbyło się pierwsze w tym sezonie spotkanie z cyklu W Pałacu literacko. Z Barbarą Sowińską – Adamczyk, poetką i autorką tomu poezji, Wierszem przebij śniegi… wydanego w serii: akcent. Z gorzowianką z urodzenia i podgrodzianką z wyboru rozmawiała moderatorka pałacowych spotkań, Róża Czerniawska-Karcz.
Przebij wierszem śniegi oschłości./ Przebij wierszem mchy zadawnionych żalów./ Przebij wierszem chmury wyniosłości./ Przebij wierszem mgły nocnych koszmarów. (…) – te wersy wybrzmiewają już z okładki najnowszego tomu poezji Barbary Sowińskiej – Adamczyk.
Choć to nie pora zmiany z zimy na wiosnę, to utwory poetyckie ocieplają atmosferę… również jesienną. Wiele z nich dedykowanych jest przyjaciołom i rodzinie poetki, a także tym, którzy pojawiali się na jej drodze nie tylko twórczej.
Wierszem przebij śniegi… to 82. książka, która ukazała się w ZLP-owskiej serii: akcent z dofinansowania Regionalnego Stowarzyszenia Literacko-Artystycznego w Policach. Ilustrują ją zdjęcia ważne dla autorki i wykonane przez nią, ale poddane obróbce graficznej przez Adriannę Rauhut.
Barbara Sowińska-Adamczyk zadebiutowała w 2009 roku zbiorem anegdot pod tytułem Tam, gdzie mewa zawraca. W swoim dorobku ma takie książki literackie, jak zbiór 30 legend i opowieści Król Leszcz, wybór legend dla dzieci Król Leszcz i mewy, tomik wierszy Jak wilga i książkę Król Leszcz. Postscriptum. Jest też autorką publikacji popularnonaukowych, jak Miasteczko dziecięce. Monografia Podgrodzia 1952-1973 (2015) i Suplement do niej wydany rok później, a także Stare i Nowe Warpno. Inwestycje w latach 2007-2018. Działa od lat w Regionalnym Stowarzyszeniu Literacko-Artystycznym w Policach.
Jak sama autorka przyznała, ucieczka w poezję może dawać siłę i uskrzydlić. Czyni to, pisząc i czytając. Sama chętnie zaglądała między innymi do twórczości poetyckiej Juliana Tuwima, Juliana Przybosia, czy Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej, a także kolegów i koleżanek po piórze z Regionalnego Stowarzyszenia Literacko-Artystycznego w Policach.
Podczas spotkania czytelnicy mieli okazję zajrzeć do poszczególnych rozdziałów tomiku Wierszem przebij śniegi… Barbary Sowińskiej-Adamczyk. Znalazły się w nim nowe wiersze poetki oraz te publikowane wcześniej, ale przeredagowane. Wędrówka liryczna rozpoczęła się od Pejzażu z PODGRODZIEM…, a tam (…) Słońce nad lasem i w wodzie, migocą w tym złocie łodzie./ Pusto, smutno i cisza… Długa ta zima nasza…/ Każdy się na to zżyma, a mróz jak trzymał tak trzyma.// Bujne lasy, rozległa woda… To jest dopiero Podgrodzia uroda!/ A latem, ażurowe chmurki unoszą w dal moje smutki – to jeden z wierszy, który można było usłyszeć i poczuć ten niepowtarzalny klimat miejsca bliskiego poetce.
Kolejnym przystankiem podczas lirycznej podróży był rozdział W moim DOMU… To właśnie tutaj znalazły się wiersze dedykowane bliskim i przyjaciołom, a wśród nich takie, jak Wspinaczka we dwoje, Akrostych dla Przyjaciół, Żeglarz. Następnym miejscem była przestrzeń Pośród ARTYSTÓW… A tutaj nie tylko o artystach: Po co komu poeta – skoro/ sztuczna inteligencja napisze wiersz?/ Po co komu malarz – kiedy/ program namaluje obraz?/ Po co komu nauczyciel – wszystko przecież/ można znaleźć w internecie?/ Po co komu prawnik – to/ SI zdała egzamin na aplikację? (…)
Ale nie tylko sztuką i otaczającą nas rzeczywistością człowiek żyje. Zdarza się, szczególnie jesienią, że towarzyszy nam nostalgia. Barbara Sowińska-Adamczyk wychodzi naprzeciw tym wszystkim, którzy chcieliby doświadczyć katharsis. Wybrzmiały wiersze W ciemnej toni i Znikanie. Ostatni rozdział może stanowić zwerbalizowaną i o pisaną wędrówkę, podczas której towarzyszą nam wątpliwości. Wyruszamy W poszukiwaniu ODPOWIEDZI… Wybrzmiał między innymi utwór Równanie: Czy to równanie/ z nieskończoną ilością niewidomych/ zwane życiem/ jest zadaniem do rozwiązania/ zapisanym w gwiazdach? (…).
Podczas pierwszego w tym sezonie spotkania W Pałacu literacko nie tylko byliśmy w miejscu, czasie, przestrzeni, ale również spotkaliśmy się z miejscami, które z pewnością są ważne nie tylko dla autorki tomiku, czas odliczały nam słowa, wersy i wiersze, a przestrzenie wybrzmiewały nam z bliska i daleka. Tradycyjnie nie zabrakło rozmów kuluarowych przy kawie, herbacie i ciastku.
Edyta Rauhut
zdjęcia: Izabela Ginett
scenografia: Ewa Banaś- Krzywińska
You must be logged in to post a comment.