Co zrobić? Jak chronić Planetę?
Z tematem ekologii i ochrony środowiska spotykamy się wszędzie. Telewizja, gazety, plakaty i strony internetowe poruszają ten temat niemal codziennie. Każdy z nas może posłuchać, czy przeczytać różne sprzeczne opinie o tym, jak ratować naszą planetę. Problemów jest wiele. Zanieczyszczanie powietrza, wycinki lasów i wyspy odpadów, które widać nawet z kosmosu! To tylko część problemów, z którymi musimy się zmagać. Żaden człowiek w pojedynkę nie da rady utrzymać czystości środowiska. A gdyby tak wszyscy zrobili coś pożytecznego? Przecież jest nas prawie 8 miliardów. Choćby drobne czynności takie jak zakręcanie wody podczas mycia zębów, korzystanie z bidonów, a nie plastikowych butelek, używanie wielorazowych toreb, zbieranie po sobie śmieci i świadome zakupy. To małe, ale jakże ważne kroki do czystego, codziennego życia. Co prawda, jest wiele istotnych sposobów pomocy w oczyszczaniu środowiska, ale uważam, że najpierw powinniśmy zmienić coś we własnym życiu i domu. Stawiajmy małe kroczki, aby za jakiś czas potrafić zmierzyć się z tym, do czego sami doprowadziliśmy przez lata.
Alicja Piegat, 14 lat
Ochrona środowiska to bardzo ważny temat. Niestety, wielu ludzi zupełnie tym się nie interesuje. Choćby w lasach znajdujemy różnego rodzaju śmieci i jest ich naprawdę pełno. Kto je tam wyrzuca z samochodów czy zostawia po długiej wędrówce? To temat aktualny od lat. Szkoda, że ludzie nie zdają sobie sprawy, że sami niszczą środowisko, w którym żyją. A rolnictwo? Wiecie, że stosowanie sztucznych nawozów zatruwa naszą planetę? Jednak moim zdaniem, najbardziej na zanieczyszczaniu środowiska tracą zbiorniki wodne. Do jezior, mórz czy oceanów w ciągu roku trafia około 10 milionów ton śmieci, w tym bilion plastikowych torebek! Te liczby są przerażające. Cierpią przecież na tym zwierzęta. Te w wodach wpadają w różnego rodzaju odpady i poprzez rozkładający się plastik po prostu giną. Z kolei te mieszkające w lasach, poprzez wycinkę drzew, nie znajdują dla siebie miejsca i uciekają do miast. Zastanówmy się czasem nad problemami, jakie dotykają środowisko, w którym żyjemy. Dbajmy o naszą planetę. Nie pozwólmy jej zginąć.
Filip Garczyński, 13 lat
Ziemia to planeta, na której żyjemy. Od kilku lat jest dość głośno o zanieczyszczeniu i globalnym ociepleniu. Zazwyczaj nie skupiamy się na tym i nie zastanawiamy, co to oznacza. Jednak powinniśmy. Codziennie w domu, w pracy, na dworze czy w szkole widzimy śmieci. Zbierają się ich ogromne ilości, a warto przypomnieć, że każdy materiał rozkłada się w innym czasie. My możemy w tym pomóc, segregując odpady. Dzięki temu trafiają one na wysypiska i tam są niszczone lub przerabiane. Tyle o śmieciach. Teraz trochę o globalnym ociepleniu. Co to w ogóle oznacza? Przecież wcale nie jest ciepło. To prawda, na pierwszy rzut oka tego nie odczuwamy, lecz gdy poszperamy w internecie, nie będziemy zadowoleni. Z czego wynika ocieplenie? Jak pewnie się domyślacie, nie jest to zjawisko, które dzieje się w sposób naturalny. To my mamy na nie wpływ, a dokładniej – przemysł i życie jakie prowadzimy. Z fabryk czy naszych samochodów przedostają się do powietrza różne pierwiastki, które je ocieplają. Skutkiem tego jest wzrost średniej rocznej temperatury o 2 stopnie. Innym skutkiem jest topnienie lodowców, co niesie niebezpieczeństwo podtopień, a nawet całkowitych zatopień niektórych miejsc na świecie. To spory problem. Istnieją jeszcze inne powody, dla których warto pomyśleć o ochronie środowiska. Na przykład wycinanie drzew. Aby powstały nowe drogi i osiedla wycina się je na potęgę, często zupełnie bez sensu i wyobraźni. To niedobrze, bo przecież właśnie drzewa filtrują nasze powietrza, dzięki czemu mamy jeszcze czym oddychać.
Pamiętajmy, że nawet najmniejsze kroki podjęte w stronę ochrony środowiska mogą zmienić naszą planetę. Wystarczy, że zaczniemy segregować śmieci i wtedy kiedy to możliwe, będziemy poruszać się innymi środkami transportu niż samochodem. Istnieją także różne fundacje ekologiczne, na których konto możemy wpłacać niewielkie nawet kwoty stanowiące pomoc w sadzeniu nowych drzew. Pamiętajmy, że absolutny drobiazg może zmienić naprawdę wiele.
Kinga Bartoszewska, 14 lat
grafika: pixabay.com