PAMIĘĆ JEST WAŻNA…
Przed nami Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Warto przy tej okazji zastanowić się głębiej nad tym, czym jest pamięć w naszym życiu i czy warto pielęgnować wspomnienia o tych, których z nami już nie ma. Młodzi dziennikarze pochylili się nad tym tematem, dzieląc się własnymi przemyśleniami…
Każdy z nas w życiu pożegnał kogoś bliskiego- mamę, babcię, wujka. Jednak najważniejsze jest to, aby o nich pamiętać. Powinniśmy odwiedzać ich na cmentarzu. 3 lata temu zmarła moja prababcia, ale nadal o niej pamiętam, nadal do niej mówię. Odwiedzając jej dom, w którym mieszka teraz ciocia, przypomina mi się, jak musiałam mówić głośniej, żeby mnie usłyszała, albo jak piłam z nią herbatę. Co roku odwiedzam jej grób, choć jest on w innym mieście. Często też chodzę na Cmentarz Centralny w Szczecinie. Nie wspominam pojedynczych osób, ale na przykład marynarzy którzy zginęli na morzu, czy żołnierzy poległych podczas wojny. Jednak nie tylko w tak ważnym dniu jak 1 listopada powinniśmy pamiętać o tych, którzy Odeszli. Tak naprawdę powinniśmy robić to codziennie. Każda, nawet najmniejsza rzecz, może nam przypomnieć o sobie której z nami już nie ma. Możemy też patrzeć w niebo, mówiąc do niej. Ważne jest wspominanie w pozytywny sposób, na przykład uśmiechając się nad starym zdjęciem gdzieś znalezionym. Zapomniana osoba zniknie z naszego serca, zabierając kawałek wspomnień, do których się przyczyniła. Szczęśliwe wspomnienia są jak rodzinne święta. Czymże jest człowiek bez pamięci…
Hanna Ruta, 13 lat
Pamięć o osobach zmarłych jest bardzo ważna. Chociażby dlatego, że każdy bliski który już Odszedł, na pewno coś dla nas znaczył. W każdej rodzinie jest ktoś, dla kogo przychodzimy na cmentarz zapalić znicz. Idealnym do tego dniem jest 1 listopada, bo wtedy wszyscy żyjemy wspomnieniami – przeglądamy stare zdjęcia, listy, dokumenty i długo rozmawiamy. Jednak nie powinniśmy także zapominać o ofiarach wojen. Osobiście każdego roku przechodzę obok grobu małej dziewczynki, która zmarła podczas II wojny światowej. Zawsze o niej pamiętam i zapalam dla niej znicz. Myślę, że warto w te pierwsze listopadowe dni wziąć sobie głęboko do serca cytat z rozważań księdza Jana Twardowskiego, który napisał: „Śpieszmy się kochać ludzi. Tak szybko odchodzą…”
Filip Garczyński, 12 lat
Zbliża się 1 listopada,, czyli Dzień Wszystkich Świętych. Czujemy się zobowiązani do odwiedzenia naszych ukochanych – rodziny czy przyjaciół – którzy, niestety, już od nas odeszli. Ale początek listopada to nie jedyny dzień w roku, kiedy powinniśmy być na cmentarzu. Zapalenie znicza, posprzątanie grobu i nawet najkrótsza modlitwa za zmarłych to rzecz, o której powinniśmy pamiętać na co dzień. Modlić się zawsze i wszędzie. Najważniejsze jest to, aby oddać szacunek tym, których już z nami nie ma. Pamięć to także wspomnienie chwili spędzonych z osobą, którą straciliśmy. Niekoniecznie muszą to być dobre momenty, bo to te złe pozwalają nam jeszcze bardziej zrozumieć, za co tak bardzo kochaliśmy tę osobę. Tak sobie myślę, że długie listopadowe wieczory to idealny czas na rozważania o naszych przodkach. Warto więc dobrze wykorzystać ten czas…
Kinga Bartoszewska, 13 lat
„Ach, przepraszam, zapomniałam…”. Te słowa często słyszymy od osób w naszym otoczeniu i sami też je wypowiadamy. Przecież wielu rzeczy nie pamiętamy, zapominamy często o posprzątaniu pokoju, zadaniu domowym czy o tym, który dzisiaj dzień tygodnia. To nasza codzienność, takie zwykłe, ludzkie problemy. Jednak dziś zamierzam przekazać Wam coś o innym rodzaju pamięci… Za chwilę listopad, a wraz z nim kilka ważnych dat – między innymi Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. 1 listopada nasza pamięć o bliskich zmarłych jest szczególnie ważna. Warto wtedy przejść się po szczecińskim cmentarzu, zapalić światło tym, których kochaliśmy i przywołać wspomnienia z nimi związane. Dzięki temu nasi bliscy wciąż będą z nami. Przy okazji nasuwa mi się pytanie – czym jest pamięć? Trudno to wytłumaczyć nie posługując się definicją z biologii. „Pamięć-zdolność do rejestrowania i ponownego przywołania wrażeń zmysłowych, skojarzeń, informacji”. Tyle Wikipedia. Ja jednak wiem, że przede wszystkim pamięć jest procesem przekazywania. Na przykład, dzięki mojej babci wiem, jak wyglądało życie w Szczecinie pięćdziesiąt lat temu. I mimo że nie byłam świadkiem tamtych widoków i zdarzeń mogę te wspomnienia przekazywać dalej w świat i zapewnić im trwałość, choćby na kolejnych kilka lat. Myślę, że właśnie na takiej zasadzie opiera się treść podręczników od historii, powieści historycznych i wszelkich dokumentów, dzięki którym wiemy kim jesteśmy i z czego możemy być dumni. Dlatego 1 listopada warto na cmentarzu pozostawić zapalony płomień znicza…
Alicja Piegat 14 lat
Maja Szczęsna, 10 lat