Każdy z nas ma w życiu jakiś autorytet. Kogoś, kogo ceni, kogo chce naśladować. Kogoś, kogo postępowanie staje się drogowskazem na przyszłość. Pałacowi dziennikarze tak pojmują pojęcie autorytetu…

Autorytet to ktoś kogo podziwiamy i często naśladujemy jego działania. Ostatnio rozmawialiśmy o tym na lekcjach w szkole i od tamtej pory zastanawiam się, kim jest dla mnie osoba, którą ja sama staram się naśladować. Dla wielu z nas autorytetem jest ktoś znany. Na przykład moja koleżanka podziwia Millie Bobby Brown, nastoletnią aktorkę, działającą w organizacji praw dziecka. Natomiast mój kolega jest pod wrażeniem naszego nauczyciela języka polskiego, który mimo swojej niepełnosprawności nie poddaje się i uczy nas pewności i wiary w siebie. Z kolei dla mnie autorytetem jest moja najlepsza przyjaciółka Wiktoria. Zawsze wie, co powiedzieć w danej sytuacji i jak się zachować nawet w najgorszych momentach. Gdy nasza nauczycielka straciła przytomność, to właśnie Wiktoria wiedziała, co robić. Od tej pory czuję,że ma na mnie dobry wpływ i dużo mogę się od niej nauczyć.
Kinga Bartoszewska, 13 lat

Autorytet to ktoś, kogo szanujemy i którego cechy nam imponują. Może być on dla nas wzorem lub kimś, kogo podziwiamy za konkretne działania. Moim autorytetem jest dziennikarka Aldona Marciniak, pracująca dla sportowej stacji telewizyjnej. Pisze też dla internetowych serwisów motoryzacyjnych i z dwoma innymi dziennikarzami prowadzi podcast o swojej pasji jaką jest motosport. Mimo że czasami nie zgadzam się z osobistą opinią Pani Marciniak, to podziwiam ją właśnie za zaangażowanie w swoje zainteresowania, wytrwałość, oddanie zainteresowaniom i pełen profesjonalizm, który zauważam podczas jej wypowiedzi i artykułów. Co istotne, nie chcę być taką samą osobą jak Ona, ale wymienione jej cechy są dla mnie wzorem i pewnym drogowskazem.
Alicja Piegat 14 lat

Autorytet to dla każdego ktoś inny. Ja sama nie potrafię wybrać jednej osoby, ale na pierwszym miejscu jest na pewno moja mama. Chciałabym być jak ona, ponieważ należy do osób bardzo śmiałych i zabawnych. Gdziekolwiek nie pójdziemy, wszędzie ma przyjaciół. Ponadto jest po prostu świetną mamą i nie boi się wyrażać własnego zdania. Jednak imponuje mi nie tylko ona. Autorytetem jest też dla mnie aktorka Millie Bobby Brown, która podróżuje i działa w różnych organizacjach charytatywnych, takich jak UNICEF. Dzięki swojemu zaangażowaniu zwiększa świadomość na temat praw dziecka. Taki styl życia to dla mnie wzór. Kto wie, może ja też kiedyś pójdę tą samą drogą?
Hanna Ruta 13 lat