Świąteczne marzenia…
Boże Narodzenie sprzyja marzeniom. Uczestnicy młodszej grupy dziennikarskiej też mają własne i postanowili podzielić się nimi z Wami. Oto one…
Moje wymarzone Boże Narodzenie chciałbym spędzić w polskich górach pełnych śniegu razem z moją rodziną. Byłbym szczęśliwy, gdyby było dużo smakołyków i jeszcze więcej prezentów. Podarunki powinny być wielkości ławek szkolnych albo jeszcze większe. Jednak największą atrakcją tych świąt byłaby jadalna rzeźba z czekolady, sięgająca kilkunastu metrów. W różnych częściach tego arcydzieła byłaby trochę mleczna, trochę gorzka, a w niektórych miejscach – z białej czekolady. Ech, zrobiłem się głodny podczas pisania…
Filip Garczyński, 11 lat
Moje wymarzone święta Bożego Narodzenia chciałbym spędzić w wielkim wieżowcu, sięgającym 20 pięter razem z moją rodziną. Siedzielibyśmy w apartamencie na samej górze wokół wielkiej choinki z niezliczoną liczbą prezentów. Obok stałaby wysoka fontanna z lodu, z której wylewałby się sok o smaku multiwitaminy. Marzy mi się też druga, z której lałoby się mleko z płatkami czekoladowymi. Mniam…
Mateusz Janduła, 10 lat
Boże Narodzenie kojarzy mi się ze śniegiem, dzieleniem się opłatkiem, śpiewaniem kolęd. W te święta każdy spełnia swoje marzenia. Ja też chciałbym spełnić moje – spędzić Boże Narodzenie wreszcie z całą rodziną. Cieszyłbym się, gdyby wszyscy usiedli przy przy jednym stole. Szkoda, że tak często wyjeżdżamy…
Daniel Szewielewicz, 9 lat
zdjęcie: Julia Śmiguła (prac. dziennikarska)
You must be logged in to post a comment.