Piękne żaglowce. „Wodowanie” przy Wałach Chrobrego
Najpiękniejsze są pod pełnymi żaglami, na pełnym morzu, ale i w portach wzbudzają zachwyt i są chętnie zwiedzane. Taka kolejna gratka dla miłośników wielkich żagli i żaglowców była właśnie – od piątku do niedzieli 18-20 bm. – w Szczecinie, gdzie przy Wałach Chrobrego przycumował nasz szkolny i morski „Ambasador Szczecina”, czyli znany w całym świecie żaglowiec „Dar Młodzieży”. Fregata została oficjalnie i serdecznie powitana rano o godz.10.00, przez cały tłum nie tylko oficjeli i dziennikarzy, ale też przez dzieci i młodzież ze Szkolnych Kół Edukacji Morskiej, m.in. z „morskiego” przedszkola PP 27, ze szkół – ZS 8 i ZCEMiP (byłego ZSBO), z żeńska orkiestrą dętą „Olimpia” z ZS 8 na czele. Tuż po powitaniu zaczęło się zwiedzanie żaglowca, i tak było do niedzieli.
Morski Szczecin i Komendant żaglowca zapraszali wszystkich chętnych. Tak się przypadkowo złożyło, że na moment powitania „Daru Młodzieży” nałożył się postój i odejście od Wałów Chrobrego drugiego żaglowca szkolnego – „Kapitana Głowackiego”. Na jego pokładzie wyruszyła na Bornholm grupa młodych załogantów z Chrześcijańskiej Szkoły Pod Żaglami, z całej Polski, z okazji 15-lecia Szkoły, z jej założycielem i dyrektorem ks. Andrzejem Jaskułą. Przed wyjściem na jesienny Bałtytk też zdążyli złożyć wizytę na pokładzie „Daru Młodzieży”…
To jeszcze nie wszystko – także w piątek na pokładzie „Daru Młodzieży” odbyła się uroczystość wodowania nowego albumu „Żaglowce w Szczecinie”, autorstwa znanego fotografika, globtrotera, dziennikarza, rybaka dalekomorskiego i człowieka morza – Marka Czasnojcia. Od 45 lat fotografuje on morze, żaglowce oraz wielkie wydarzenia żeglarskie, a w ostatnim albumie sięgnął też do przedwojennych fotografii, dawnych rycin, malarstwa oraz do swoich współczesnych zdjęć i stworzył bogate, piękne archiwum szczecińskich wizyt wielkich i mniejszych jednostek pod żaglami. To już zresztą drugie wydanie albumu, uzupełnione o niezapomniany szczeciński finał regat The Tall Ships Races’2013. Matką chrzestną albumu była Elżbieta Malanowska, wicedyrektor firmy armatorskiej Euroafrica, uroczystość poprowadziła żeglarka i dziennikarka Mira Urbaniak, z pomocą Komendanta „Daru” i przedstawicieli wydawcy – firmy „Zapol”. Okolicznościowy odpowiedni list zostanie poźniej „wysłany” z pokładu „Daru” gdzieś na oceanie, pocztą butelkową…
Dopisała zmienna, jesienna pogoda, dla załogantów „Daru” – studentów gdańskiej AM i słuchaczy szczecińskiego i Technikum Morskiego – był to kolejny dzień praktyki morskiej i szkolenia na rejach i na pokładzie „ich” żaglowca…
Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler
Na zdjęciach: Powitanie „Daru Młodzieży”, pożegnanie „Kapitana Głowackiego”,„wodowanie” albumu Marka Czasnojcia, wszystko przy Wałach Chrobrego w Szczecinie…
You must be logged in to post a comment.