Nasz jesienny rejs
Jesienne szarugi i sztormy nie zachęcają nawet do nadmorskich spacerów, nie mówiąc o rejsach pod żaglami na wzburzonym, zimnym morzu, ale żeglarze nie wybierają pogody. Właśnie w tych niekorzystnych, trudnych warunkach, na niespokojnych wodach Cieśnin Duńskich i Bałtyku, wracał z końcem września „do domu” nasz flagowy jacht „Dar Szczecina”, po czteromiesięcznej nieobecności w kraju, ze wspaniałym zwycięstwem w tegorocznej edycji międzynarodowych regat The Tal Ships Races.
O tym zwycięstwie i o uroczystym powitaniu jachtu na macierzystej przystani Centrum Żeglarskiego – w czwartek 4 bm. – już pisałem, dodam jeszcze, że wymieniające się podczas rejsu załogi miały różne pogody, od sztormowych na Morzu Północnym, po upały w Lizbonie, a potem ponowne deszcze i chłody we fiordach norweskich. Ostatnią jesienną załogę stanowili uczniowie, właśnie laureaci naszego Programu – z ZCE Morskiej i Politechnicznej (byłego ZSTiM), Gim. 6 i I LO, z kapitanem Mietkiem Irchą i kadrą z Centrum Żeglarskiego. Zaokrętowali w duńskim porcie Kristanshavn, potem odwiedzili szwedzki Helsingborg, Kopenhagę i Świnoujście, kończąc przygodę w Szczecinie. Dla dużego i dzielnego jachtu, jakim jest „Dar Szczecina”, nie był to trudny rejs, ale młodzi żeglarze – część pierwszy raz w rejsie morskim – przeszli swoje na pokładzie, Neptun nie był dla nich zbyt łaskawy. Na szczęście oprócz piekielnie zimnych i wietrznych nocy były też chwile słońca – jak na zdjęciach, było też ładnie w Szczecinie na powitaniu jachtu, później po południu znowu się rozpadało…
Także w deszczu odbyły się w sobotę 6 bm. regaty „O Błękitną Wstęgę Jeziora Dąbie”, z zakończeniem na przystani SEJK Pogoń, połączonym z podsumowaniem wcześniejszych, tradycyjnych Regat Jesiennych. Żeglarze nie wybierają pogody, dla nich zawsze jest dobra… Tak się złożyło, że przy Wałach Chrobrego cumuje też w tych dniach żaglowiec „Fryderyk Chopin”, drugi zwycięzca „naszych tolszipów” – o czym poniżej. Na czwartek 11 bm. planowane jest wyjście żaglowca na Karaiby, na pokładzie będą m.in. „nasi” ludzie, uczniowie szkół szczecińskich. Pomyślnych wiatrów, w drodze tam i z powrotem, i po drugiej stronie Atlantyku…
Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler
You must be logged in to post a comment.