Nie był to jeszcze daleki rejs, ale pokonali 90 mil morskich, przeszli cały tor wodny z przystani Centrum Żeglarskiego, Regalicą  na Zalew Szczeciński i Kanałem Piastowskim do Świnoujścia i dalej na Zatokę Pomorską, skąd na drugi dzień wrócili ta samą trasą „do domu”, z powrotem do przystani CŻ. Dla większości załogantek – Opiekunek SKEM  o małym stażu  „programowym” – była to dalsza część kursu, „Żeglarskie ABC” i pierwszy w życiu rejs morski, na pokładach dwóch jachtów z CŻ, czyli „Zrywa” z kapitanem Mietkiem Irchą i „Urtici” z kapitanem Tomkiem Andraszewiczem.

Była to równocześnie wymiana doświadczeń z pozostałymi uczestnikami rejsu, także nauczycielami i Opiekunami SKEM, ale o wieloletnim „programowym” stażu, już obytymi z morzem podczas wielu rejsów i stanowiącymi teraz obsadę oficerską.  Przekazywanie wiedzy morskiej dla podopiecznych będzie teraz łatwiejsze – pierwsza lekcja morza zaliczona. Dopisała też pogoda – słoneczna i żeglarska, dopisały humory i apetyty, były szanty i opowieści morskie. Pozostał niedosyt przygody morskiej, może kolejne rejsy szkoleniowe będą dłuższe…

Właśnie w tym samym dniu – w sobotę – przeszkolenie praktyczne w CŻ przechodzili też uczestnicy naszych rejsów „doprowadzających”, którzy na przełomie czerwca i lipca popłyną dalej, na pokładach „Fryderyka Chopina” i „Daru Szczecina”, ze Szczecina do St. Malo we Francji. Były też na DZ-ach inne SKEM. Wszystko w ramach naszego Programu…

Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler