Jak „zaraźliwa” może być muzyka? Jak szybko „wpada w ucho”? Czy trudno się od niej „uwolnić”? O tym opowiadała kolejna historia z serii o kolorowym słoniu pod tytułem „Elmer i melodia”.
Zaczęło się od niewinnego nucenia piosenki przez czarującą słonicą Różyczkę, a skończyło na bulgotaniu pod wodą owej melodii przez krokodyla. Dzieciom bardzo podobało się opowiadanie i bardzo chętnie przystąpiły do pracy, by dowiedzieć się, jak powstaje melodia. W sali poznawały podstawowe znaki muzyczne, wartości nut i gamę. Samodzielnie wykonały na pięciolinii zapis nutowy znanej i lubianej melodii „Wlazł kotek na płotek”. Śpiewały, wygrywały tą melodię na bum bum rurkach oraz kodowały ją za pomocą kart graficznych. Dzieci poznały różne formy odtwarzania tej samej melodii i cały czas zastanawiały się… jaką melodię nuciła Różyczka z opowiadania😊

Dziękujemy Pani Monice Wilczyńskiej z pałacowej biblioteki za współpracę oraz dokumentację fotograficzną.
Iga Kamela

Działanie zrealizowane dzięki wsparciu finansowemu Rady Rodziców Pałacu Młodzieży.